Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ańdzia Gość
|
Wysłany: Nie 9:41, 19 Lis 2006 Temat postu: Pomocy mój myszoskoczek został napadnięty!!!!!!!!! |
|
|
Wczoraj (a raczej dzisiaj) w nocy wróciłam dosyć późno do domu weszłam do pokoju i w ostatniej chwili zdążyłam uratować maleństwo.....
Durny kot!!!!!!!!!!! Wkurzyłam się nie na żarty!!!!!!!!
Maleństwo miało coś z łapką tylnią.... miało troszkę krwi przy ogonku...
Przemyłam to wodą utlenioną (nie wiem czy dobrze zrobiłam) i schowałam spowrotem do klatki.
Zaczęłam szukać drugiego maleństwa... nie było.... zaduszony :'(
Maiałam te 2 samiczki właściwie 1 dzień... ale i tak mi bardzo przykro, że tak się stało:'(
Rano przyjżałam się maleństwu i śladu nie było po krwi, wygląda tak jakby ta krew była nie jego, a łapka się rusza i normalnie chodzi...
Mimo to zastanawiam się czy nie iść do weta.... |
|
Powrót do góry |
|
|
MYSZKA Junior Admin
Dołączył: 10 Gru 2005 Posty: 502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Nie 21:06, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Witam!
Gratuluję odpowiedzialnego zachowania.....
Do weta: jak najbardziej.
Ranki najlepiej przemywać Rivanolem (choć to jest dobre dla szczurków, więc nie wiem, czy skoczkom nie zaszkodzi)
Współczuję biedaczkom.....
Ciekawi mnie tylko jedna rzecz: jak Twój kot dobrał się to skoczków? Zostawiłaś ja razem z kotem na wolności??
Pozdrowienia :*
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|